1 marca 2023

Koleopterologia i my

 27 lutego br. zostaliśmy zaproszeni do siedziby Wielkopolskiego Parku Narodowego w Jeziorach na spotkanie z autorami projektu "Chrząszcz brzmi w trzcinie nie bez przyczyny". Projekt ten jest projektem badawczym prowadzonym przez dr. hab. Pawła Sienkiewicza z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu i dr. hab. Szymona Konwerskiego z Uniwersytetu Adama Mickiewicza oraz dr. Rafała Kurczewskiego z Wielkopolskiego Parku Narodowego.



 Do zbierania danych o gatunkach i miejscach występowania chrząszczy na terenie WPN badacze zamierzają włączyć wolontariuszy. Celem tego projektu jest nie tylko pozyskanie danych, ale również edukacja. Projekty tego rodzaju to przykłady nauki obywatelskiej (citizen science). 




Zapowiedź projektu pojawiła się na antenie TVP3 Poznań w programie "Witaj, Wielkopolsko!" 24 stycznia 2023, którego fragment przedstawiamy poniżej:



Czego dowiedzieliśmy się od pozytywnie zakręconych "chrząszczarzy", zwanych naukowo koleopterologami? 





W owadzim świecie chrząszcze to najliczniejszy rząd, ok.400 000 gatunków. W Polsce żyje tylko 6200 gatunków, wśród nich stosunkowo niezbyt liczne gatunki chronione i zagrożone wyginięciem. Chrząszcze w Wielkopolskim Parku Narodowym do tej pory nie były dokładnie zbadane, a warunki dla tych owadów są tu wspaniałe: stare drzewa, powalone, próchniejące kłody, murawy kserotermiczne, a nawet powstałe w granicach parku pasy kwietne. Nic, tylko się mnożyć! Z tych  dogodnych warunków korzystają między innymi stwierdzone tu byczniki, ryjkowce, ciołki matowe, tęczniki, koziorogi dębosze czy piękna kwietnica okazała.




 Żyjąca w lasach Wielkopolskiego Parku Narodowego pachnica dębowa, jak się okazuje, znajduje swoje siedliska nie tylko na dębach, ale i na innych gatunkach drzew. Jej obecność została potwierdzona dzięki "podstępowi", jakim było umieszczenie na drzewach pułapek feromonowych. Nie wszystkie chrząszcze mają polskie nazwy. Czy wiecie, co to Platypsyllus castoris? Znający języki obce domyślają się, że ma to coś wspólnego z bobrem. I racja! To niewielki (wielkości pchły) chrząszcz żyjący na ciele bobra europejskiego i kanadyjskiego. Dzięki nieszczęśliwemu wypadkowi, jakiemu uległ jeden z bobrów z terenu WPN (potrącenie przez samochód) można było zbadać sierść zwierzęcia - denata. I tu paradoksalnie - szczęście uśmiechnęło się do naszych entomologów. Obecność chrząszcza  z rodziny Leiodidae potwierdzona!.




Podczas spotkania obejrzeliśmy wspólnie film powstały w ramach projektu, przybliżający niektóre gatunki chrząszczy, które można spotkać w Parku.



Otrzymaliśmy przewodniki terenowe, które pomogą nam w oznaczaniu gatunków.








Stąpając po leśnych ścieżkach uważajmy na chrząszcze. Są piękne, pożyteczne, pełnią bowiem nieocenioną rolę w naszym ekosystemie.



fot. M. Madajczyk-Głowacka


Kwietnica okazała, fot. M. Madajczyk-Głowacka

Kusak, fot. M. Madajczyk-Głowacka



Niestety nagminnie wyrzucane śmieci, w szczególności puszki po napojach i butelki, stają się śmiertelnymi pułapkami dla tych drobnych zwierząt, w tym też gatunków rzadkich i chronionych.


Zawartość jednej z butelek znalezionych podczas akcji sprzątania w WPN
fot. M. Madajczyk-Głowacka




Tak kończą żywot niektóre chrząszcze. Zwabione słodyczą, nie potrafią się wydostać, giną...
autor: A.Nadolny


Relacja ze spotkania na naszej stronie na Facebooku:


(mmg)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz