Pokazywanie postów oznaczonych etykietą region. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą region. Pokaż wszystkie posty

5 lipca 2022

Patrol nad Jeziorem Jarosławieckim

 Dziś patrol nad Jeziorem Jarosławieckim, które znajduje się na terenie Wielkopolskiego Parku Narodowego.

Piotr i Jakub, ku naszemu zadowoleniu, nie znaleźli wielu śmieci na plaży zarządzanej w sezonie letnim przez GOSiR Komorniki .




Były co prawda " niewidzialne" śmieci w postaci petów, a regulamin kąpieliska zakazuje palenia wyrobów tytoniowych. Hmmm...


Za to po drugiej stronie jeziora napotkali na pozostawione śmietnisko  i ...podpory na wędki!






(Akwen nie jest dopuszczony do wędkowania https://www.wielkopolskipn.pl/.../pl/wpn-zasady-wdkowania/96)

Obu panom z zaciekawieniem przyglądała się wiewiórka.



3 lipca 2022

O Wielkopolskim Parku Narodowym śpiewająco

 


O Wielkopolskim Parku Narodowym napisano wiele książek, głównie są to pozycje naukowe. Przyroda WPN utrwalona została na licznych fotografiach, a także wizerunkach malarskich. Okazuje się, że to także inspiracja muzyczna!

Piosenka "Kochaj Wielkopolski Park" znajdowała się w repertuarze Chóru Męskiego Związku Zawodowego Kolejarzy "Moniuszko" przy Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego w Poznaniu. Muzykę skomponował Wiktor Buchwald (1905-1988), a słowa napisała Alina Zwolska (1922 -1999).
Autorzy piosenki związani byli z naszym regionem, pani Zwolska szczególnie z Puszczykowem, co wybrzmiewa w słowach piosenki. Powyższy wycinek z Gazety Zachodniej pochodzi z obszernego archiwum Zygmunta Pniewskiego. Zdjęcie tego dokumentu mamy dzięki uprzejmości jego syna, Sławomira Pniewskiego. (Dziękujemy!)

Nie udało się nam dotrzeć do  zarejestrowanych wykonań powyższego utworu muzycznego. Nie wiemy, czy jeszcze ktoś ma tę piosenkę w swoim repertuarze. Jako muzyczni analfabeci ( przynajmniej w kwestii czytania nut), nie mamy pojęcia, jak brzmiał refren " Szanuj zieleń, szanuj zieleń, boś nie kozioł ani jeleń", ani cała reszta. Może ktoś pomoże i "odkurzy" piosenkę? 🎵🎶🎹

O autorce tekstu można przeczytać wiele ciepłych słów. ( Link powyżej).
Pani Alina Zwolska otrzymała też Order Uśmiechu. Oto pamiątka uczestnictwa z uroczystości wręczenia tego odznaczenia, również pochodzące z niewyczerpanego archiwum Zygmunta Pniewskiego.😃



6 stycznia 2021

Patrol Trzech Króli

6 stycznia patrol Wolontariatu WPN wyruszył w okolice Jeziora Kociołek. Tym razem  nie zebrali wielkich ilości śmieci. Za to nakierowywali turystów na szlaki, robili zdjęcia i ładowali akumulatory "w pięknych okolicznościach przyrody".

 


28 grudnia 2020

#BIEGAMYna102

 Wolontariat WPN zwraca uwagę nie tylko na problem zaśmiecenia  Wielkopolskiego Parku Narodowego (choć ten, niestety, ciągle wysuwa się na pierwszy plan...). Podkreślamy jego walory przyrodnicze, edukacyjne, atrakcje turystyczne, jego dziedzictwo historyczne. Promujemy WPN, a nasi członkowie nie tylko sprzątają, bywają w Parku rekreacyjnie, uczestniczą w sportowych imprezach.

W akcji #BIEGAMYna102 uczestniczyła w tym roku Ania. Wiadomo, jaką trasę wybrała...👍

("W zdrowym ciele zdrowy duch". Ale niektórym ciało zaniemogło i tym razem w biegu wzięła udział tylko Ania. Życzenia zdrowia  dla tych wolontariuszy (J.iR. oraz P.), którzy chcieli, a nie mogli tym razem pobiec ulubionymi trasami w WPN 💚)



Ania, jak widać, nie po raz pierwszy w biegu Powstania Wielkopolskiego.
Założyła koszulkę z 2018.🏃


Zdjęcie Ani w galerii biegaczy
https://27grudnia.pl/aktualnosci-tegoroczna-edycja/zobacz-wielka-galerie-biegaczy-na-102/4463



20 grudnia 2020

Patrolowanie i lasu podpatrywanie

Dzisiejszy dzień- niedziela (wbrew nazwie) wypełniona była najrozmaitszymi aktywnościami.Część wolontariuszy spotkała się w Krośnie, gdzie sprzątali zaśmiecony teren dawnego cmentarza ewangelickiego (patrz post poniżej), natomiast Piotr i Jakub dzielnie wyruszyli w lasy Wielkopolskiego Parku Narodowego. Ich celem było patrolowanie w obwodzie Wypalanki.Na szczęście nie znaleźli składowisk śmieci, dzięki czemu mogli cieszyć oczy pięknymi widokami. A jako że obaj są pasjonatami fotografowania, podczas dzisiejszego patrolu mieli sposobność zrobienia ciekawych zdjęć.
Wielkopolski Park Narodowy jest piękny o każdej porze roku!












mmg,fot.P.Rubisz,J.Piotrowski

Sprzątanie uzależnia



Czy sprzątanie uzależnia? Wygląda na to, że tak. Dzisiaj grupa wolontariuszy z inicjatywy Artura Nadolnego podjęła się zadania uprzątnięcia terenu dawnego ewangelickiego cmentarza 
w Krośnie, gm.Mosina.
Artur tak napisał w poście  grupy członków Wolontariatu WPN na Facebooku :
"Serdecznie dziękuję wszystkim Wolontariuszom WPN za to, że tym razem poświęcili przedświąteczną niedzielę na sprzątanie ewangelickiego cmentarza mieszkańców miejscowości #Krosno. Zebraliśmy 8 worków (120L) czyli ok. 150kg śmieci (kilkaset sztuk butelek po alkoholu, i sporej ilości worków foliowych) Na szczęście nie było tu dzikiego wysypiska w postaci gruzu, biomasy czy innego tego typu zrzutu, w przeciwieństwie do cmentarza ewangelickiego w Dymaczewie Nowym. Również obok posprzątaliśmy drobne śmieci , które leżały wzdłuż ogrodzenia cmentarza parafialnego"

Zdjęcia z postów Artura Nadolnego i Agnieszki Kasprzak, uczestników akcji.💚





 (mmg)

13 grudnia 2020

(Nie) bajka...

 Dzisiaj opowiemy Wam bajkę, ale nie czytajcie jej na dobranoc, by snów złych nie mieć.

Działo się to  nie tak dawno temu, bo zaledwie wczoraj. Nie za górami, za lasami, ale w lesie, w malowniczym, usianym polodowcowymi wzniesieniami Wielkopolskim Parku Narodowym. Kopciuszek ze swoimi współtowarzyszami jak zwykle wykonywał swoją pracę. 


Idąc ze wzrokiem utkwionym w leśną ściółkę, zbierał porzucone śmieci. Z każdym krokiem było mu coraz ciężęj na  sercu i w rękach, bo szary 120- litrowy worek szybko zapełniał się śmieciami.




Spomiędzy opadłych  liści zbierał potłuczone szkło i drżał na samą myśl o tym, że może właśnie tędy zwykły przechodzić sarny, jelenie i dziki, które nie raz, nie dwa  zdarzyło mu się podglądać zza drzew. Pogrzebał w leśnej ściółce, zebrał, ile się dało i ruszył dalej.


 Zwabiony odgłosami ożywionych rozmów i okrzyków przerażenia dotarł do  miejsca, w którym Siedmiu Krasnoludków odnalazło ślady i tropy Złego Wilka. 




Krasnoludki uwijały się w pocie czoła i wyciągały spod  cienkiej warstwy ziemi  kolejne dowody przestępstwa. Żałowały, że nie zabrały ze sobą łopat,. Wszystko wskazywało na to, że w tym miejscu Wilk przed laty ucztował w domku Babci! Zeżarł zapasy z babcinej spiżarni: rybne konserwy, pasztety w puszkach, słodkie kompoty i konfitury z słoikach.


 Pojadłszy popił, a widać, że nie był abstynentem i nie brał do pyska byle czego. 

Krasnoludki chyba nigdy się nie dowiedzą, co stało się z Czerwonym Kapturkiem.  Na pewno odwiedził swoją Babcię, bo zapomniał  swojego koszyczka po wiktuałach. 


Czy znalezione części garderoby należały do Babci czy do jej wnuczki, która niepomna przestróg matki zeszła z leśnego  szlaku? Tym powinni zająć się  detektywi.  




Za to Babcia... niewiele po niej zostało. 





Krasnoludki i Kopciuszek zastanawiali się, gdzie w tej historii był leśniczy, który miał uratować obie panie. Gdyby w porę się zjawił, bajka, jak to bajka, miałaby szczęśliwe zakończenie. Widać było tylko, że w owym czasie na ratunek przybył dzielny Ołowiany Żołnierz, przebrany za Winnetou i stoczył swoją ostatnią bitwę. (Wiadomo, że Winnetou zginął od strzału, podczas akcji uwalniania białych osadników. Teraz są pewne poszlaki, że to była Babcia i Czerwony Kapturek.).  



Tyle bajka. A jak było naprawdę? Grupa wolontariuszy 12 grudnia sprzątała las na granicy Wielkopolskiego Parku Narodowego i Krosinka. Kolejny raz okazało się, że najwięcej odpadów znajdujemy właśnie na terenach granicznych. Większość zebranych przez nas śmieci leżała  w lesie od dawna, na co wskazuje ich charakter i stan. Wśród nich przeważało szkło w postaci potłuczonych słoików, butelki, różne sprzęty gospodarstwa domowego i ich fragmenty, a także odpady szczególnie niebezpieczne oraz puste opakowania po nich: baterie, żarówki, lekarstwa, sprzęt medyczny, gruz eternitowy...

W ciągu dwóch i pół godziny dwadzieścioro sześcioro  dużych i małych wolontariuszy zapełniło czterdzieści 120-litrowych worków. Do tego trochą żelastwa, opony... W to miejsce trzeba będzie jeszcze powrócić, niestety nie byliśmy w stanie zebrać wszystkiego. Odbiór śmieci zapewniła Gmina Mosina, dziękujemy za współpracę! 💚








 
Więcej zdjęć z przebiegu akcji:






(mmg)

9 grudnia 2020

Pamiątkowa tabliczka wróciła na swoje miejsce

 Wolontariat WPN, jak już wcześniej informowaliśmy, przejął opiekę nad miejscem pamięci zwanym Mogiłami Powstańców z 1848 r. Po oczyszczeniu i uporządkowaniu terenu zajęliśmy się renowacją nadgryzionej mocno zębem czasu pamiątkowej tabliczki. Została ona wyczyszczona, usunięto zagięcia i wgniecenia blachy. Dodatkowo osadzona jest w metalowej ramie,co chroni ją przed uszkodzeniami,a dodatkowo podnosi estetykę tabliczki. Renowacji podjął się nasz wolontariusz,Artur Nadolny, właściciel pracowni kowalskiej. Tabliczka powróciła na dawne miejsce, osadzona własnoręcznie przez mistrza Artura. To jeszcze nie koniec naszych działań zmierzających do przywrócenia należytego stanu tego historycznego miejsca. Będziemy informować o dalszych etapach prac.



Stan przed renowacją







W przygotowaniu jest nowy krzyż, który zastąpi obecny, skorodowany. Wykonany ze stali, o prostej, szlachetnej konstrukcji, nawiązuje materiałem do kos bojowych klepanych przez kowali właśnie. Utrzymany w tej samej stylistyce,co rama obejmująca tabliczkę.


Jeszcze w kowalskiej pracowni