"Jakie drzewo, taki klin, jaki ojciec, taki syn" , mówi znane przysłowie. Nasi wolontariusze Jakub i Maciek wyruszyli więc dziś na szlaki i nadesłali zdjęcia z terenu między parkingiem na Osowej Górze, opuszczoną stacją kolejową i jeziorem Kociołek. Uzbierali pełen worek śmieci! Imprezy na świeżym powietrzu są fajne, szkoda tylko, że ktoś zapomniał po sobie posprzątać...
Brawo Kuba i Maciek!
P.S.Możecie wesprzeć nasz projekt na Planet Heroes
(📸 J.Piotrowski Wolontariat WPN )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz